,,Bo przyjaźni bez płaczu nie da się zerwać...
19 marca 2019, 15:41
Pewnie każdy z was kiedyś przeżył coś takiego jak nagłe odejście przyjaciela.... Najlepszego przyjaciela. Każdy to przeżył w swój sposób ja za to przeżyłam to tak... Mój przyjaciel był dla mnie jak brat , powiecie pewnie no dla mnie też mój przyjaciel/ przyjaciółka byli dla mnie siostrą/ bratem. Lecz u mnie mój przyjaciel był kimś kto zmienił moje życie i mnie na coś lepszego. Zanim zaczęłam się z nim przyjaźnić byłam bardzo wrażliwą , skrytą i bojącą się osobą. Wszystko co chciałam powiedzieć komukolwiek to trzymałam to w sobie. Teraz chodź się z nim nie odzywam od paru miesięcy chciałabym mu podziękować...
Dziękuję ci za to że pokazałeś mi ten świat w którym żyjemy ,że teraz już zaczyna brakować osób któym można ufać. Dziękuję ci za to że dzięki tobie jestem szczera i nie boję się odezwać. Za to że moje życie jest o wiele lepsze dziękuję ... i może kiedyś mi wybaczysz za to że zawsze wszystko zwalałam na ciebie ale chciałam po prostu zobaczyć czy ci naprawdę zależy. Żałuję tego i chodź wiem że pewnie nigdy w życiu się już do mnie nie odezwiesz i tego nie przeczytasz to i tak ci dziękuję.
,,Wszystko jest trudne,zanim stanie się proste "
Dodaj komentarz